Sytuacja techniczna indeksów WIG - 17.XII.2017
Przed nami ostatni w tym roku przegląd sytuacji technicznej na głównych indeksach warszawskiego parkietu giełdowego.
WIG20
W ciągu ostatniego miesiąca zaobserwowaliśmy zwyżkę (głównie odpowiadały za nią banki), która wyglądała na ruch powrotny po wybiciu ze wspominanej poprzednio formacji RGR, a ostatecznie zaszła kilkanaście punktów powyżej poziomu 2500 pkt. Gdy wydawało się, że jest już blisko do zanegowania znaczenia wybicia RGR i testowania rocznych maksimów, nastąpił kolejny zwrot i od początku grudnia jesteśmy świadkami walki o utrzymanie poziomu 2400 pkt., czyli konsolidacji w dość wąskim przedziale 2370 - 2434.
Poziom 2370 nie jest tutaj przypadkowy, bo wypadała na nim po pierwsze 200-sesyjna średnia krocząca, a dodatkowo spadkowa linia, którą można było oprzeć na dołkach tak jak to widać na wykresie.
Zejście poniżej strefy tej konsolidacji byłoby oczywiście dość czytelnym zaproszeniem do kontynuacji spadków i wypełnienia się negatywnego scenariusza z poprzedniego wpisu. Wyjście ponad poziom konsolidacji może zostać zastopowane przez hipotetyczną formację klina, widoczną na wykresie powyżej, choć pewne szanse strona popytowa nadal posiada. Należałoby jednak ponownie sforsować okrągły poziom 2500 pkt., co może nie być już takie proste.
Teoretycznie więcej atutów w tym momencie mają niedźwiedzie. Dlaczego? Ponieważ na głównych komponentach indeksu WIG20, mających w nim duży udział (PKN Orlen, PZU) wystąpiły dosyć niepokojące sygnały techniczne, czyli przebicia ważnych wsparć. Energetyka, po impulsie spowodowanym uchwaleniem ustawy o rynku mocy, dostała zadyszki (choć może to być tylko ruch powrotny). Indeks banków być może za chwilę uformuje nam podwójny szczyt (póki co znowu atakujemy niedawne maksima, efekty tego testu poznamy niedługo). O indeksach sektorowych jeszcze w dalszej części tego wpisu.
Najbliższe dni zatem pokażą, jaki kierunek obiorą wspomniane wyżej walory, co przełoży się na notowania indeksu największych spółek.
MWIG40
SWIG80
Indeksy branżowe (sektorowe)
WIG-ENERGIA wybił się w górę, zgodnie z naszymi przewidywaniami, z klina zniżkującego (w zależności od interpretacji można również uznać go za kanał). Niestety obecnie obserwujemy cofnięcie, które jeszcze można traktować jako ruch powrotny w stronę górnego ograniczenia formacji - jest to dosyć częste zjawisko dla układów tego typu.
Ewentualne cofnięcie poniżej minimum z listopada (ok. 2900 pkt.) zaneguje nam pozytywną wymowę sygnału wybicia z formacji.
Banki, zgodnie z oczekiwaniami, poradziły sobie dobrze i w ciągu ostatniego miesiąca ustanowiły nowy szczyt. Cofnięcie z powrotem na poziom 8000 pkt. i kolejny atak na maksima oznacza, że możemy się spodziewać kolejnej fali realizacji zysków i zarysowania formacji szczytu. Od głębokości tej realizacji zależą dalsze losy sektora i indeksu w krótkim terminie - scenariusz alternatywny to ewentualne wyjście na nowe maksima, co mogłoby również poprawić sytuację indeksu WIG20.
Etykiety: analiza, analiza techniczna, formacje cenowe, GPW, indeksy, indeksy branżowe, indeksy wig, MWIG40, PKNORLEN, PZU, SWIG80, sytuacja techniczna, WIG-BANKI, WIG-ENERGIA, wig20