REKLAMA

piątek, 23 lutego 2018

Przegląd sytuacji technicznej indeksów WIG - 23.II.2018

Sporo się wydarzyło od naszego poprzedniego wpisu. Emocji dostarczyli nam Amerykanie. O przyczynach takiego stanu rzeczy można było przeczytać na wielu portalach informacyjnych, my jednak skupimy się przede wszystkim na technice. Co ciekawe, nasze comiesięczne artykuły ostatnio wypadają w czasie, gdy indeksy znajdują się w ważnych z punktu widzenia analizy technicznej miejscach. Dodać trzeba, iż nie znam jeszcze wyników sesji piątkowej (23 lutego), zatem wykresy pokazują stan z 22 lutego.

WIG20

Ostatnie dni na naszej giełdzie były dosyć nerwowe, a to z powodu wydarzeń na giełdzie, będącej dla całego świata punktem odniesienia, czyli USA. W naszym poprzednim przeglądzie sytuacji technicznej z 20 stycznia byliśmy świeżo po ustanowieniu nowych maksimów na polskim indeksie blue chipów. Zwracaliśmy jednak uwagę na dosyć charakterystyczny układ cen, tworzący odwrócony trójkąt - najlepiej widoczny na wykresie tygodniowym. Można było spodziewać się kolejnego zwrotu w dół - tym bardziej, że szczyt wypadał nadal w strefie oporu, która nie została pokonana od 2013 roku.





Tak rzeczywiście się stało, jednak duży udział mieli w tym Amerykanie. Tąpnięcie na jednym z głównych indeksów giełd NYSE i NASDAQ, czyli S&P500, nie mogło przejść bez echa. W ciągu kilku sesji indeks ten stracił ok. 10% przy czym największe spadki odnotowane zostały na początku lutego. W konsekwencji nasz WIG20 wylądował na minimach z grudnia ubiegłego roku. W międzyczasie minima na S&P500 zostały jeszcze pogłębione. Na WIG20 minimum było już retestowane w ciągu czwartkowej sesji 22 lutego i w chwili obecnej jesteśmy na etapie korekcyjnego odbicia.

Ciekawie zachowuje się nasz indeks. Każde, nawet najmniejsze cofnięcie w USA jest natychmiast wychwytywane przez stronę podażową, natomiast zwyżki za oceanem są traktowane raczej z nieufnością. Luki na otwarciach indeksu są prawie codziennością (sesja w USA startuje ok. godz 14 naszego czasu i trwa do 22, zatem na wydarzenia wieczorne nasz rynek może zareagować dopiero rano na kolejnej sesji). W konsekwencji WIG20 znajduje się nadal blisko minimów grudniowych, mimo iż S&P500 odrobił ponad połowę strat (to tak, jakby WIG20 był już powyżej poziomu 2500 pkt.). Na naszym rynku trwa więc pełne napięcia wyczekiwanie - co zrobi Ameryka. Zapewne minie jeszcze jakiś czas, zanim sytuacja się uspokoi, zakładając, że ostatnie spadki to jedynie korekta, a nie wstęp do czegoś poważniejszego. Jednak brak zdecydowanego odbicia na naszym indeksie to woda na młyn dla niedźwiedzi, które nie będą czekać w nieskończoność, bo przecież mamy za sobą ponad rok solidnych wzrostów, więc jest co korygować i jest z czego realizować zyski.



Należy zatem bacznie obserwować dotychczasowe minima, pamiętając jednak wciąż o rozrysowanej formacji odwróconego trójkąta - w przypadku utraty poziomu ok. 2370 nadal możemy liczyć na jakąś reakcję byków na dolnej linii trendu ograniczającej formację - na dzień dzisiejszy wypada ona mniej więcej na 2330 pkt., ale z każdym dniem ucieka niestety w dół. Do poprawy nastrojów w krótkim terminie konieczne jest wyjście ponad 2483 pkt, a więc domknięcie luki widocznej na wykresie dziennym, a najlepiej powrót ponad pułap 2500 pkt.



MWIG40

Wstrząsy nie ominęły również indeksu spółek średnich - w konsekwencji zameldował się on po raz kolejny na minimach ruchu bocznego, trwającego już w sumie ponad rok. Wybicie ponad 5000 pkt. okazało się póki co - niestety -  sygnałem fałszywym. Od dłuższego czasu w tej części przeglądu piszemy więc w zasadzie to samo - przedział 4700 - 5000 pkt. stanowi jakby żelazne więzy, którymi ktoś skrępował spółki z tego indeksu.



Oczywiście taka sytuacja nie będzie trwać w nieskończoność i wyłamanie w dół lub w górę spowoduje wygenerowanie sygnału kontynuacji ruchu w tym właśnie kierunku - o ile ruch ten nie zostanie zastopowany przez jakieś wydarzenia lub zmianę nastrojów wewnętrznych lub na rynkach bazowych, tak jak ostatni fałszywy ruch powyżej 5000 pkt. W chwili obecnej oczywiście to niedźwiedzie mają przewagę, bo znajdujemy się blisko dolnej krawędzi obszaru konsolidacji, z apetytem na jej ewentualny retest.

SWIG80

W najlepszej sytuacji są obecnie spółki o małej kapitalizacji, wchodzące w skład indeksu SWIG80. Tutaj też nie obyło się bez problemów, ale jednak cofnięcie zakończyło się na poziomie 14150 pkt., a nie na ubiegłorocznych minimach. Straty z początku lutego zostały już w dużym stopniu odrobione, co tylko pokazuje, że popyt wykorzystał okazję do tańszych zakupów i ma ochotę na więcej.



Szkoda tej dość ładnej formacji chorągiewki, która zapowiadała być może coś więcej ze strony byków. Skończyło się na krótkotrwałym wyłamaniu w dół i odbiciu w górę do poziomu 14900. Cały ten ruch, co ciekawe, można potraktować mimo wszystko jako spodziewany ruch powrotny w stronę przebitej linii spadkowego trendu.



Aby ten trend odwrócić na dobre, należałoby wyjść znów ponad lokalny szczyt, czyli poziom 15150 pkt. (reguła 1-2-3 dla trendu zniżkującego). Nastroje w tej części rynku jak widać są obecnie umiarkowanie pozytywne, choć na pewno akcjonariusze nie będą biernie przyglądać się, gdyby powróciło widmo głębszego cofnięcia na spółkach średnich i dużych. Na pewno zakres 14150 - 14300 to obszar, którego wypadałoby już nie oddać.

Indeksy sektorowe

Branża paliwowa i energetyka to chyba główni bohaterowie negatywni ostatniego miesiąca. Nie tylko USA dały nam się we znaki, ale również rozgrywki wewnętrzne, takie jak zmiana kierownictwa w PKN Orlen. W konsekwencji notowania Orlenu poleciały w dół, przebijając ważne wsparcie 100 zł, a WIG-Paliwa złamał poziom 6770 pkt., z widokiem w kierunku 6000 pkt., a może nawet niżej.



Indeks WIG-Energia sforsował poziom wsparcia 2900, z targetem 2500 - 2600 pkt. Szkoda tej formacji kanału, dla której wybicie w górę zwiastowało powrót na 3300. Szansa nie została jednak wykorzystana.



Całkiem znośnie radzą sobie za to banki. Korekta przyjęła kształt zniżkującego klina, dlatego jego wybicie w górę może oznaczać apetyt nawet na retest tegorocznych maksimów. Z kolei utrata półki na 8300 pkt. będzie sygnałem zdecydowanie negatywnym.









Etykiety: , , , , , , , , , ,