REKLAMA

poniedziałek, 10 kwietnia 2017

Sytuacja techniczna na indeksach WIG - 10.IV.2017

Pora na przegląd sytuacji technicznej na głównych indeksach GPW. Piszę tego posta w trakcie sesji poniedziałkowej, więc nie znam jeszcze jej rozstrzygnięć.

WIG20 w ciekawym momencie

Od mojego poprzedniego wpisu zaszło kilka istotnych z punktu widzenia sytuacji technicznej zdarzeń. Po pierwsze, wspomniana tam linia trendu wzrostowego została w końcu przebita, ale spadki zostały zatrzymane na poziomie 2176 pkt.


Spójrzmy na inną linię trendu, z innym nachyleniem, którą można teraz poprowadzić przez trzy punkty - wykres poniżej. Jak widać miejsce odbicia zdecydowanie nie było przypadkowe. Ponieważ ATmatix potrzebuje co najmniej trzech punktów stycznych do linii trendu, można ją było wyznaczyć dopiero po ukształtowaniu się tego ostatniego dołka. Zastanawiam się, czy ATmatix nie powinien jednak opierać linii trendu już na dwóch dołkach - kosztem większej liczby fałszywych pozytywów mielibyśmy jednak więcej potencjalnie poprawnych formacji, sygnalizowanych odpowiednio wcześniej. Ale to temat na przyszłość.


Obrona poziomu 2176 pkt. nie wynikała oczywiście tylko i wyłącznie z powodu wspomnianej linii trendu, ale również z poprzedniego dołka z 9 marca (L=2167). Mamy więc potencjalną formację głowy z ramionami (RGR). Uważni użytkownicy ATmatix mogli już zobaczyć nieco inną wersję tej formacji, gdzie prawe ramię było oparte o maksimum lokalne z 29 marca (poziom 2246). Jednak to maksimum lokalne zostało przekroczone i uformował się nam nowy szczyt (2262), choć liczyłem na dotarcie do poziomu lewego ramienia (2270 pkt.). Ta nowa wersja formacji RGR niejako zastąpiła nam poprzednią.

Na dziś mamy więc dwa możliwe scenariusze: jeśli WIG20 przekroczy dotychczasowe maksimum (poziom ok. 2302 pkt.) i zaneguje formację RGR, to będzie wyraźny objaw siły byków i wzrosty będą najprawdopodobniej kontynuowane. Jeśli utracony zostanie przedział 2167 - 2176, będzie to nie tylko wybicie formacji RGR w dół, ale również sygnał potencjalnej zmiany trendu, wynikający ze wspominanej już przeze mnie kilka razy reguły 1-2-3.

Jeszcze jedna ciekawostka - nie wiem, czy ktoś w ogóle zauważył, że uformował nam się w międzyczasie mały klin, widoczny na wykresie poniżej. Teoretycznym zasięgiem wybicia w górę tego klina jest jego wierzchołek. Statystyki ATmatix dla indeksów (w tym WIG20) mówią nam jednak o tym, że historyczna częstość osiągania takiego poziomu nie była zbyt wysoka, ale to zdarzenie wpisuje nam się w scenariusz potencjalnej kontynuacji wzrostów, o którym mowa powyżej.


Podsumowując, obie strony giełdowej rozgrywki mają swoje argumenty i wydaje mi się, że z ewentualnym zamykaniem lub otwieraniem pozycji trzeba poczekać na ostateczne rozstrzygnięcia, czyli pokonanie oporu lub wsparcia, o których napisałem powyżej.

MWIG40 - czytelny układ

Na indeksie spółek średnich sytuacja jest jasna. Póki co podwójny szczyt się broni, co widać na wykresie poniżej.


Linia wzrostowego trendu została już co prawda przełamana, ale musimy czekać na ewentualny sygnał możliwej zmiany trendu, wynikający z reguły 1-2-3, czyli na utratę poziomu 4723, będący jednocześnie wybiciem w dół w powyższej formacji szczytu.

Scenariusz alternatywny to oczywiście kontynuacja odbicia, zainicjowanego 4 kwietnia, w kierunku dotychczasowych maksimów. Dopóki wsparcie na 4723 pkt. się broni trzeba zakładać i taką możliwość.

SWIG80 w nieco lepszej sytuacji

SWIG80 wygląda zdecydowanie lepiej - podwójny szczyt nie tylko się obronił, ale jest również zdecydowanie bliżej zanegowania, czyli wyjścia na poziomy jeszcze wyższe.

Użytkownicy ATmatix, dysponujący kontem z pełnym dostępem mogą również zobaczyć cały zestaw formacji chorągiewek i trójkątów, które ATmatix wykrył w ostatnim czasie. Jak wiadomo, flagi, chorągiewki, a nawet trójkąty, są powszechnie uważane za formacje kontynuacji trendu, choć statystyki, zebrane przez ATmatix dla tych formacji nie imponują (tj. na pewno chorągiewka to nie jest najbardziej skuteczna czy wiarygodna formacja na GPW). Ale scenariusz kontynuacji wzrostów wydaje się prawdopodobny - przy słabszej formie spółek dużych i średnich inwestorzy mogą przerzucić się na spółki małe, jak to już nieraz bywało. Pokażę tylko wykres formacji trójkąta, żeby niepotrzebnie nie zaostrzać apetytów (ten trójkąt z poprzedzającym impulsem wzrostowym można potraktować jak dosyć mocno pochyloną chorągiewkę i wtedy teoretyczne poziomy docelowe przesuwają się odpowiednio w górę).

Utrata poziomu podstawy tego trójkąta (ok. 15 850) będzie jednocześnie sygnałem wybicia w dół z formacji szczytu.

Żeby jednak nie było tak jednoznacznie kolorowo, to można zauważyć tam również zwyżkujący klin. Wymowa takiej formacji z reguły nie jest prowzrostowa (statystycznie częściej dochodzi do wybić w dół), a ewentualne jej wybicie w dół będzie sygnalizowało potencjalny powrót do newralgicznego dołka na poziomie 15 850 pkt.

Co słychać na indeksach branżowych?

Jeszcze tylko szybki rzut oka na kilka ciekawych układów na indeksach branżowych - tradycyjnie bez słownego komentarza.





Etykiety: , , , , , , , , , , , ,

niedziela, 23 października 2016

Sytuacja techniczna na głównych indeksach WIG - aktualizacja 23.X.2016

Ponad 3 tygodnie minęły od mojego ostatniego wpisu 30 września na temat sytuacji najważniejszych indeksów WIG. Pora na aktualizację informacji.

WIG20 porusza się nadal w trendzie bocznym. Po ukształtowaniu podwójnego dna, o którym poprzednio pisałem, indeks wrócił szybko do poziomu 1770, by znów zanotować spadek na ok. 1710. Mamy więc tutaj formację potrójnego dna (takich formacji ATmatix - jeszcze - nie wykrywa, chociaż jak się można domyślać każde potrójne dno zostanie wykryte jako podwójne dno już po wyznaczeniu dwóch pierwszych dołków, spełniających określone kryteria, zaś kolejna para sąsiadujących dołków będzie stanowić kolejną formację podwójnego dna, co widać na wykresach poniżej). Dziś indeks zbliża się ponownie do oporu w ramach tej formacji, jednak ruch wzrostowy został zatrzymany nieco niżej, na 1760 pkt. Ciężko wyrokować co będzie dalej, jednak cały czas poziom 1776 stanowi barierę, której pokonanie dałoby cień nadziei na powrót w okolice 1800, a następnie 1850 - 1860 pkt., gdzie byki czeka ciężka przeprawa (naliczyć można 5, a nawet 6 prób testowania tego poziomu i wszystkie spaliły na panewce). Póki co jednak byki muszą uporać się z tymi niższymi poziomami. Niestety długoterminowo obowiązuje trend spadkowy, co nie znaczy, że na kontraktach terminowych nie można czegoś ugrać na takich oscylacyjnych ruchach pomiędzy poziomami wsparcia i oporu.
Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć


Wzrosty na MWIG40 zostały wyhamowane i poruszamy się teraz w ograniczonym obszarze ok. 4000 - 4100 pkt. Uformowana została klasyczna formacja podwójnego szczytu. Dopatrzeć się tam również można formacji odwróconego trójkąta. Oba typy formacji wykrywa ATmatix - widać je na poniższych wykresach. Jeśli dojdzie do przełamania wsparcia na poziomie 3996, to moim zdaniem może rozwinąć się większa korekta, na którą od jakiegoś czasu się zanosi zarówno na rynku średnich, jak i małych spółek. Z drugiej strony podwójny szczyt mieliśmy już na MWIG40 w pierwszej połowie września, co nie przeszkodziło w osiągnięciu nowych maksimów. Zobaczymy - na pewno poziom ok. 4000 pkt. pełni rolę ważnego wsparcia, od którego może sporo zależeć.
Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć


Na SWIG80 również pojawiła się formacja szczytu, sygnalizująca potencjalne odwrócenie się trendu zwyżkującego, czyli RGR (szczyt głowy i ramion). Linia szyi tej formacji była już testowana, do jej wyraźnego przebicia póki co jednak nie doszło, co widać na poniższym wykresie. ATmatix wykrywa przebicie takich niehoryzontalnych poziomów z pewną tolerancją. Gdyby jej nie było, sygnałów wybicia byłoby dużo więcej i mogłyby być one niewiarygodne.

Można zauważyć na wykresie formowanie się nieco innej wersji formacji RGR (kolejne prawe ramię na poziomie ok. 14300?). Tak czy inaczej poziom ok. 14160 pkt. stanowi wsparcie, którego przebicie może oznaczać początek korekty. Formacja RGR wg naszych statystyk jest dosyć pewną formacją na rynku indeksów WIG, tzn. zdecydowana większość wybić historycznych ma kierunek niestety południowy (wg naszych statystyk jest to najsilniejsza formacja na rynku indeksów WIG jeśli chodzi o prawdopodobieństwo wybicia w dół). Jeśli już dojdzie do wybicia w dół, czyli potwierdzenia ważności tej formacji, to teoretyczny zasięg docelowy jest osiągany ze sporą skutecznością. Gdyby doszło jednak do kontynuacji wzrostów, byłoby to dla mnie dosyć zaskakujące, co nie znaczy, że byłbym z tego powodu niezadowolony.
Kliknij, aby powiększyć

Etykiety: , , , , , , , , , , , , ,

środa, 19 października 2016

Kolejny typ formacji szczytu (RGR) już wykrywany przez ATmatix

Nie minął jeszcze tydzień od dodania formacji podwójnego szczytu, a już mam kolejną dobrą wiadomość - ATmatix będzie od dzisiaj również wykrywał kolejny typ formacji szczytu, czyli formację głowy i ramion (zwaną czasem szczytem głowy i ramion lub po prostu RGR). Oczywiście statystyki formacji zostały odpowiednio zaktualizowane.

Przypomnę krótko czym są cenowe formacje szczytu. Formacje te poprzedzone są wzrostami i sygnalizują prawdopodobne wyczerpanie się trendu wzrostowego lub spadkową korektę tego trendu. Formacje szczytu wykrywane przez ATmatix są w zasadzie lustrzanym odbiciem analogicznych formacji dna (czyli odpowiednio podwójnego dna oraz odwróconej formacji głowy i ramion oRGR).

Dla formacji RGR, wykrywanych przez naszą aplikację, przyjęliśmy następujące założenia:
  • muszą być poprzedzone wzrostami (czyli trendem wzrostowym),
  • ruch ceny musi uformować wyraźny szczyt (tzw. głowę, oznaczaną literą G) oraz dwa inne szczyty zwane ramionami (R) leżące w stosunku do siebie na podobnym (ale niekoniecznie dokładnie tym samym) poziomie z lewej i prawej strony głowy, nieco poniżej poziomu głowy - tolerancja poziomów ramion wynosi max. 3%,
  • cena od najwyższego szczytu (czyli głowy G) do minimum formacji (tzw. linii szyi) musi spaść co najmniej o 5% dla rynku akcji lub co najmniej 2% dla indeksów. Proszę zauważyć, że linia szyi nie musi być horyzontalna, bo dwa minima pomiędzy lewym ramieniem a głową oraz pomiędzy głową a prawym ramieniem mogą leżeć na nieco innym poziomie - widać to na obrazku poniżej (formacja RGR dla Tauronu). Wysokość formacji to długość odcinka H pomiędzy głową G a linią szyi, poprowadzonego pionowo,
  • potwierdzeniem ważności formacji RGR jest wybicie w dół poniżej minimum formacji, czyli linii szyi. Teoretyczna reguła pomiaru zasięgu po wybiciu w dół polega na odjęciu wysokości formacji od poziomu wybicia
  • zanegowaniem formacji jest wybicie w górę ponad poziom głowy. Do obliczania docelowych poziomów po wybiciu w górę formacji szczytu używamy jedynie naszych statystyk historycznych - nie istnieje teoretyczna reguła pomiaru pozwalająca na obliczenie zasięgu wybicia w górę z formacji szczytu.

Wypełniona formacja RGR - przykład


Przypomnę jeszcze najważniejsze cechy formacji podwójnego szczytu w naszej aplikacji:
  • muszą być poprzedzone wzrostami (czyli trendem wzrostowym),
  • ruch ceny musi uformować dwa wyraźne szczyty, leżące na podobnym poziomie (tolerancja wynosi u nas max. 3%). Ponadto różnica poziomów szczytów nie może przekroczyć 30% wysokości formacji,
  • pomiędzy dwoma szczytami musi się znajdować lokalne minimum, przy czym cena od najwyższego szczytu do tego dołka musi spaść co najmniej o 5% dla rynku akcji lub co najmniej 2% dla indeksów GPW,
  • potwierdzeniem formacji podwójnego szczytu jest wybicie w dół poniżej wspomnianego dołka. Teoretyczna reguła pomiaru zasięgu polega na odjęciu wysokości formacji (odległość najwyższego szczytu do dołka) od poziomu wybicia, czyli poziomu lokalnego minimum formacji,
  • zanegowaniem formacji jest wybicie w górę (skoro cena wybiła się z formacji szczytu, w zasadzie przestaje ona być szczytem). Literatura z reguły milczy na temat obliczania docelowych poziomów po wybiciu w górę (zanegowaniu) formacji szczytu - ale proszę się nie martwić, od tego mamy nasze statystyki.
Wypełniona formacja podwójnego szczytu - przykład

Parametry formacji szczytu zostały tak dobrane, by zachować równowagę pomiędzy liczbą wykrywanych sygnałów a ich jakością. Zdarza się oczywiście, że po uformowaniu szczytu cena wybija się znów powyżej maksimum - patrz statystyki wybić formacji. Ponieważ oprócz teoretycznych poziomów docelowych po wybiciu ATmatix oblicza również poziomy statystyczne, po wybiciu w górę formacji szczytu zostanie wyznaczony poziom docelowy na podstawie przeciętnego zasięgu wybicia takiej formacji, wynikającego ze statystyk historycznych. Nie muszę chyba dodawać, że wyznaczanie zasięgów na podstawie statystyk to unikalna cecha naszej aplikacji. Po wybiciu w dół, czyli potwierdzeniu formacji szczytu, dostaniemy oczywiście docelowy zakres ceny w postaci przedziału - teoretyczny poziom docelowy i drugi poziom, zwany przez nas statystycznym.

Tak jak już wspominałem, przygotowujemy się do wprowadzenia kolejnych udogodnień, których celem są jeszcze dokładniejsze prognozy zachowania się ceny po wybiciu z formacji.
Dotyczą one wolumenu wybicia. Jak powszechnie wiadomo, wartość wolumenu obrotów w dniu wybicia wskazuje na potencjalną siłę ruchu po wybiciu. Nasze wewnętrzne dane potwierdzają, że tak rzeczywiście jest. ATmatix pokazuje już porównanie wolumenu wybicia do średniego wolumenu z 30 sesji poprzedzających wybicie. O co więc chodzi? Wiemy już, że wolumen ma znaczenie, ale chcemy wiedzieć jeszcze, w jakim stopniu wpływa on na zasięg wybicia. Ponieważ mamy statystyki przeciętnego zasięgu ruch cen po wybiciu z danego typu formacji, i na ich podstawie obliczane są statystyczne poziomy docelowe, to można te obliczenia dodatkowo uzależnić od wielkości wolumenu wybicia.

To oczywiście nie jedyne pomysły na rozwój serwisu. Kolejne będę zdradzał na blogu. Zachęcam do wypróbowania aplikacji (dajemy 15 dni darmowego dostępu PREMIUM bez żadnych zobowiązań) , subskrypcji naszego bloga i polubienia naszej strony na Facebooku.


Etykiety: , , , , , , , , , ,

wtorek, 13 września 2016

Indeksy WIG - przegląd sytuacji 13.IX.2016

Po dłuższej przerwie, spowodowanej intensywnymi pracami nad rozwojem ATmatix, pora na aktualizację informacji na temat sytuacji na najpopularniejszych indeksach WIG.

W poprzednim wpisie wieszczyłem kontynuację spadków na WIG20. Pomimo próby powrotu w rejony powyżej 1800 pkt., indeks zaliczył przebicie w dół wsparcia na 1750 pkt. Niektórzy widzą tam wyrysowaną formację szczytu głowy i ramion (RGR), jednak pamiętać należy, że o szczycie możemy mówić po wzrostach, a wzrost o 230 pkt., których indeks ten doświadczył od końca lipca do połowy sierpnia, trudno nazwać jakimś spektakularnym podejściem. Ja stosuję prostą metodę - jeśli do najwyższego punktu formacji szczytu cena zaliczyła wzrost równy co najmniej dwukrotnej wysokości tej formacji, wtedy możemy mówić o formacji szczytu (nota bene analogiczną regułę, tyle że dla den a nie szczytów, stosuje ATmatix wykrywając formacje podwójnego dna). W tym przypadku wysokość formacji RGR to 120 pkt. (odległość od głowy 1870 pkt. do tzw. linii szyi, położonej na poziomie ok. 1750). Z kolei wzrost od po-brexitowego dołka na 1640 pkt. do 1870 pkt. to jedynie, tak jak napisałem, 230 pkt., a więc nieco mniej niż dwukrotna wysokość hipotetycznej formacji szczytu. Ale to tylko taka dygresja - każdy ma prawo interpretować formacje po swojemu.

Gdyby jednak ta formacja szczytu okazała się ważna, to musielibyśmy teoretyczny, "książkowy" poziom docelowy po wybiciu w dół wyznaczyć na 1630 pkt., a więc poniżej tegorocznego minimum. Czy jest to realne? Rozważmy inne scenariusze.

W poprzednim wpisie wspomniałem o trzech teoretycznych, potencjalnych poziomach wsparcia, mogących okazać się punktami zwrotnymi:
  • 1750 pkt. - poziom ten został już przebity w dół,
  • minimum po-brexitowe (podstawa lekko rozszerzającego się klina zwyżkującego, opuszczonego dołem) - tutaj sprawa jest jeszcze otwarta i nic nie jest przesądzone,
  • poziomy ok. 1700 pkt. - jeśli formację klina potraktujemy jako kanał zwyżkujący, a nie klin, to wysokość tego kanału odjęta od poziomu wybicia w dół da nam strefę ok. 1700 - 1710 pkt., w zależności od dokładności naszych pomiarów. Przy okazji 1700 pkt. to tzw. okrągły poziom, mogący stanowić pewną barierę psychologiczną. Obecnie jesteśmy blisko właśnie tych poziomów.
Dla porządku zamieszczam wykres wspomnianej formacji na bazie kontraktów FW20.
Kliknij, aby powiększyć


Indeksy małych i średnich spółek jeszcze się bronią, chociaż możliwa jest rozbudowa korekty. Na MWIG40 opuszczenie dołem rozszerzającego się klina zwyżkującego, sygnalizuje potencjalnie powrót w okolice 3791 pkt.


Kliknij, aby powiększyć


Z kolei SWIG80 to formacja rozszerzającego się trójkąta. Statystyki historyczne wybić z tej formacji, policzone dla indeksów WIG, faworyzują mimo wszystko niedźwiedzie, choć nie zdziwiłbym się jakiejś próbie ataku na niedawne maksimum.
Kliknij, aby powiększyć 




Etykiety: , , , , , , , , , , ,