REKLAMA

niedziela, 23 kwietnia 2017

Sytuacja techniczna indeksów WIG - 23.IV.2017

Przed nami kolejny cykliczny przegląd indeksów giełdowych WIG pod kątem analizy technicznej. Zaczynamy tradycyjnie od indeksu spółek największych.

Zmienne nastroje na WIG20 

Poprzednio zwracałem uwagę na dwie ważne formacje cenowe, które pojawiły się na WIG20. Są to: szczyt RGR (formacja zauważona oczywiście przez wielu), jak i nieco mniej oczywisty klin zniżkujący. Sytuacja 10 kwietnia wyglądała nieco korzystniej dla podażowej strony rynku (blisko wybicia w dół formacji szczytu, które przy okazji byłoby potwierdzeniem zmiany trendu zgodnie z regułą 1-2-3). Jednak pojawienie się klina zniżkującego (z reguły o prowzrostowej wymowie), który dodatkowo został wybity górą, kazało nie wysnuwać tak jednoznacznie negatywnych wniosków.
WIG20, formacja szczytu głowy i ramion
WIG20, klin zniżkujący

Przypominam, co wtedy napisałem:
(...) nie wiem, czy ktoś w ogóle zauważył, że uformował nam się w międzyczasie mały klin (...). Teoretycznym zasięgiem wybicia w górę tego klina jest jego wierzchołek. Statystyki ATmatix dla indeksów (w tym WIG20) mówią nam jednak o tym, że historyczna częstość osiągania takiego poziomu nie była zbyt wysoka, ale to zdarzenie wpisuje nam się w scenariusz potencjalnej kontynuacji wzrostów,(...).
Na plus dla byków trzeba również zaliczyć odbicie od linii trendu zwyżkującego, którą również opisywałem poprzednim razem. Był to już kolejny punkt styczny z linią trendu.
Pamiętajmy też, że inna linia trendu, stromiej nachylona, została już przebita, ale nadal brakuje potwierdzenia zmiany trendu regułą 1-2-3 (do tego potrzeba pokonania poziomu ok. 2176 w dół).



Powyższy klin zniżkujący "zadziałał" tak jak głosi teoria (mieliśmy nawet książkowy ruch powrotny w okolice poziomu 2200 pkt.). Na WIG20 zabrakło dosłownie kilku punktów do wypełnienia tej formacji, natomiast gracze udzielający się na rynku kontraktów terminowych mogli zaobserwować wypełnienie podobnej formacji dla FW20.

Jak widać poziom 2300 zadziałał również jako psychologiczny opór i WIG20 cofnął się o ok. 1% na ostatniej sesji piątkowej. Jeśli ktoś obserwuje nasze konto na Facebooku (a jeśli nie to zachęcam), to w poście z 20 kwietnia ostrzegałem tam:
Na dzień dzisiejszy to jednak byki mają powody do zadowolenia - obecnie to scenariusz zanegowania prospadkowej formacji RGR jest bliższy realizacji, choć oczywiście jeszcze do tego nie doszło i być może poziom ok. 2300 pkt. okaże się znowu oporem nie do przejścia.
Póki co znów mamy niejednoznaczną sytuację. Być może piątkowe cofnięcie to obawa przed wynikiem wyborów prezydenckich we Francji i zamykanie pozycji długich przez bardziej przezornych graczy, by w poniedziałek nie być ewentualnie narażonym na jakieś gwałtowne reakcje rynku. Możemy uznać, że WIG20 od pewnego czasu zaczął się poruszać w trendzie bocznym pomiędzy dwoma kluczowymi poziomami: ok. 2300 - 2306 oraz nadal obowiązującą linią wsparcia (ewentualnego wybicia w dół) wynikającą z formacji RGR, na dzień dzisiejszy wypadającą nieco poniżej 2200 pkt, lub ewentualnie na wspomnianym poziomie 2176. Jeśli to wsparcie znów wytrzyma, to znowu możemy za jakiś czas testować dotychczasowe maksima. Jeśli nie, to droga do rozwinięcia korekty będzie w zasadzie otwarta.

Czyżbyśmy znowu mieli doświadczyć gry "od bandy do bandy" pomiędzy tymi dwoma poziomami? Byłby to czytelny układ do zagrania np. na kontraktach terminowych (tylko dla odważnych, świadomych ryzyka i potencjalnych strat). Niewykluczony jest również powrót do wzrostów już w przyszłym tygodniu, jeśli wynik wyborów we Francji zostanie odczytany przez rynek pozytywnie (w kontekście m.in. przyszłości UE, co będzie miało oczywiście wpływ i na nasz parkiet) i zabraknie innych niespodziewanych zagrożeń. Zwrócić należy uwagę na to, iż na ostatnich sesjach wolumen obrotu był przeciętny na tle obrotów towarzyszących poprzedniej falce wzrostowej do maksimum na 2300 pkt, a to oznacza, że większy kapitał póki co wstrzymał się od podejmowania jakichś znaczących decyzji. Pamiętajmy też o opisanej wyżej linii trendu, która również może po raz kolejny zatrzymać spadki - na dzień dzisiejszy wsparcie wypada ona na ok. 2230 pkt, ale poziom ten z każdym dniem oczywiście się podnosi.

MWIG40 - to już niestety zmiana trendu

Średnie spółki radziły sobie zdecydowanie słabiej na tle pozostałej części rynku. Poprzednim razem zwracałem uwagę na możliwą utratę poziomu 4723 i tak też się niestety stało. Byki nie podjęły walki o obronę tego miejsca, choć również trzeba było brać pod uwagę i taki scenariusz.

Zgodnie z regułą 1-2-3 to wybicie poziomu 4723 dołem oznacza zmianę trendu. Na poniższym wykresie zaznaczyłem trzy newralgiczne punkty: (1) to lokalny dołek po wybiciu w dół linii trendu, (2) to lokalny szczyt, ustanowiony później w ramach ruchu powrotnego (punkt ten może znajdować się nawet nieco powyżej punktu 1, ale nie może ustanawiać nowych szczytów i tak jest w tym przypadku). Przebicie w dół poziomu wyznaczonego przez pkt nr 1 - miejsce to zaznaczyłem punktem (3) na wykresie - oznacza zmianę trendu wg tej reguły.

Oczywiście zmianę trendu można zdiagnozować dopiero po fakcie i to opóźnienie niestety inwestorzy muszą wliczać w ryzyko. Reguła 1-2-3 potrzebuje kilku punktów zaczepienia, zatem opóźnienie może być odczuwalne w naszym portfelu inwestycyjnym. Można oczywiście po każdym mniejszym cofnięciu wieszczyć koniec wzrostów, zamykać pozycje i triumfalnie ogłaszać sukces swoich prognoz, jeśli do rozwinięcia korekty rzeczywiście dojdzie, jednak jest to wróżenie z fusów - ile razy można było gdzieś przeczytać o możliwym końcu wzrostów w ciągu ostatnich miesięcy, po czym indeks ustanawiał nowe maksima?

Przebicie linii trendu niestety nie mówi nam wiele o możliwym zasięgu ruchu. Istnieją co prawda pewne metody pozwalające na jego oszacowanie, ale o tym może wspomnę przy innej okazji. Lepiej polegać na znanych formacjach cenowych, zatem spójrzmy na poniższy wykres i na wybitą w dół formację podwójnego szczytu. Zrealizował się właśnie klasyczny ruch powrotny i cena zawraca znów w dół. Teoretycznym zasięgiem wybicia są okolice nieco poniżej 4500 pkt. Poziom 4600 może również stanowić wsparcie ze względu na obecność horyzontalnego obszaru konsolidacji z przełomu stycznia i lutego tego roku.


Aby wlać więcej nadziei w serca byków, pokażę teraz formację, która została już zrealizowana (wypełniona). Czasem właśnie takie miejsca są wykorzystywane przez stronę popytową do zainicjowania jakiejś kontry. Chodzi o zwyżkujący kanał, który opisywałem jakiś czas temu. Wybicie w dół nastąpiło 7 marca, a niedawno (11 kwietnia) formacja została wypełniona. Jak widać odbicie od poziomu ok. 4680 nie było przypadkowe. Nie wiem, czy ten poziom będzie stanowił jakiś punkt zwrotny, ale lepiej mieć go na uwadze.


Poniższą, niewielką formację trójkąta pokazuję już tylko jako ciekawostkę, choć teoretyczny zasięg wypada właśnie w okolicach wspomnianych 4600 pkt.

SWIG80 nadal się trzyma

Dla odmiany, indeks spółek małych poradził sobie wbrew pozorom całkiem nieźle. Żadne kluczowe wsparcia nie zostały jeszcze pokonane - jest miejsce do cofnięcia się nawet do ok. 15850 pkt.

Teoretycznym zasięgiem zwyżkującego trójkąta, który tu się pojawił, jest poziom ok. 15500, ale każdy lokalny dołek styczny z czerwoną linią ograniczającą formację od dołu może stanowić potencjalne wsparcie.

Niepokoić może to, że trójkąt ten można zinterpretować jako zwieńczenie formacji chorągiewki (i ATmatix różne wersje takich formacji również wykrył), jednak wspominam o tym w zasadzie jako o ciekawostce - cofnięcie się aż do poziomu podstawy masztu chorągiewki to scenariusz najczarniejszy, którego na razie nie chciałbym rozpatrywać.

Szeroki rynek i indeksy branżowe

Z kronikarskiego obowiązku wspomnę jeszcze o tym, że sytuacja na indeksie WIG jest bardzo podobna do WIG20 - pojawiła się formacja RGR, która nie została jeszcze ani potwierdzona, ani zanegowana.


Poprzednio załączyłem kilka wykresów dla indeksów sektorowych. WIG-Energia potwierdził formację podwójnego szczytu wybiciem w dół, choć nadal znajduje się powyżej linii zwyżkującego trendu (jest w zasadzie na granicy wybicia czy też wsparcia).

WIG-Nieruchomości kontynuował ruch w górę (poprzednio pokazywałem tą właśnie formację rozszerzającego się klina zwyżkującego, ale ATmatix wykrył jeszcze kilka innych formacji).

Liczyłem na lepszą postawę spółek z sektora telco - ale klin zniżkujący nadal się broni przed wybiciem w górę. Tak czy inaczej zamierzam go bacznie obserwować.



Etykiety: , , , , , , , , , , , , ,