REKLAMA

poniedziałek, 4 lipca 2016

Indeksy WIG - podsumowanie zeszłego tygodnia

W ubiegłym tygodniu na WIG20 nie wydarzyło się nic ciekawego. Indeks poruszał się w kanale horyzontalnym, ograniczonym od góry poziomem ok. 1762 pkt., a od dołu ok. 1732 pkt.
Uspokojenie po wynikach brytyjskiego referendum nie może jednak trwać wiecznie i w końcu dojdzie do przełamania tych poziomów. Jeśli tak się stanie, to możemy spodziewać się ruchu o zasięgu równym wysokości formacji, tj. w dół do poziomu ok. 1700, a w górę do poziomu ok. 1790 - być może nawet do 1800. Jeśli i te poziomy zostałyby pokonane, to myślę, że należy wziąć wtedy pod uwagę trochę zmodyfikowaną wersję formacji, o której już pisałem niejednokrotnie, tzn. rozszerzającego się klina zniżkującego. Tym razem ATmatix zidentyfikował formację, której górna i dolna linia trendu są oparte na nowych wierzchołkach i formacja ta kształtem przypomina raczej odwrócony, zniżkujący trójkąt:

Kliknij, by powiększyć.


Wsparcie wypada zatem na poziomie minimum z "szoku pobrexitowego", a opór wypada na poziomie wierzchołka ze "złudzenia przedbrexitowego" :) Dopóki nie przekroczymy tych poziomów, to w dłuższym terminie w zasadzie nic się nie stanie. Jeśli będziemy się odbijać wciąż od tych poziomów, to oczywiście nadal jest jakaś okazja do zarobku, chociażby na kontraktach terminowych. Najpierw zobaczymy, czy uda się opuścić szybko wspomniany zakres 1732 - 1762.

Dla porządku jeszcze formacja rozszerzającego się klina zniżkującego, obowiązująca do tej pory. Jestem ciekaw, czy linie trendu, ograniczające formację, nadal będą stanowić poziomy wsparcia w przypadku wyłamania poziomu 1700 i oporu w przypadku zbliżenia się do 1800 pkt. Na wszelki wypadek warto o niej pamiętać:

Kliknij, by powiększyć.


Na indeksie MWIG40 sytuacja techniczna jest bardzo podobna, bo mamy formację rozszerzającego się klina zniżkującego, wyglądającego w zasadzie tak samo jak na WIG20:
Kliknij, by powiększyć.


Jeśli chodzi o indeks małych spółek SWIG80, to tutaj sytuacja jest znacznie ciekawsza, ponieważ w czwartek 30.06 doszło do wybicia w górę z formacji rozszerzającego się klina zniżkującego. Jest to dobry prognostyk, jednak zobaczymy na jak długo bykom starczy sił na kontynuację tego odreagowania. Nie był to bardzo silny ruch i obroty w dniu wybicia nie imponowały na tle poprzednich sesji.
Kliknij, by powiększyć.

Etykiety: , , , , , , , ,

poniedziałek, 27 czerwca 2016

WIG20 - sytuacja techniczna

Ostatni piątek, po ogłoszeniu wyników głosowania Brytyjczyków w sprawie wyjścia z UE, był nerwowy. Indeks WIG20 otworzył się na poziomie 1676 pkt, a więc prawie 180 pkt poniżej czwartkowego zamknięcia. Po początkowej panice popyt odzyskał jednak kontrolę i doprowadził indeks do poziomu 1769 - zobaczymy, na jak długo.

W jednym z poprzednich postów napisałem:
Zwrócę też uwagę, że cały czas w grze jest również inna formacja o nieco dłuższym horyzoncie czasowym, o której również już wspominałem, a tam targetem jest podstawa klina, czyli poziom minimum ze stycznia tego roku.
Kliknij, aby powiększyć


W zeszłym tygodniu wydawało się, że ten scenariusz nie zrealizuje się. Na fali sondaży wskazujących na pozostanie Wielkiej Brytanii w UE doszło do odreagowania i wartość indeksu powróciła w rejony 1860 pkt., czyli ważnego oporu, o którym również wspominałem. Jednak stało się inaczej i przewidywany pułap 1657 pkt., czyli podstawa klina zwyżkującego, został ostatecznie osiągnięty tak jak ostrzegałem, a nawet lekko pogłębiony, co widać na wykresie powyżej.

Co dalej? To może zabrzmi nieco dziwnie, ale z technicznego punktu widzenia tak naprawdę niewiele się wydarzyło. Powtórzę to chyba już trzeci raz w ciągu kilku ostatnich tygodni, ale póki nie przebijemy na dużych obrotach poziomu 1854 - 1860 pkt, póty nie ma co marzyć o jakimś większym odreagowaniu. W zasadzie poruszamy się nadal w obrębie tej samej formacji, tj. rozszerzającego się klina zniżkującego:
Kliknij, aby powiększyć


Jak widać piątkowe otwarcie wypadło dokładnie na dolnej linii trendu tej formacji. Linia ta została co prawda naruszona, ale ostatecznie liczy się cena zamknięcia poniżej linii, a do takiego zdarzenia na szczęście (jeszcze) nie doszło. W czwartek przed referendum ATmatix sygnalizował, że przebita została górna linia trendu, oznaczona kolorem zielonym. Wg książkowej wiedzy targetem był poziom 1867, a więc niewiele wyżej niż poziom wybicia w górę z tej formacji. Jednak ostrzegałem:
Dla mnie nadal obowiązują następujące poziomy cenowe na WIG20, których przebicie będzie coś oznaczać: wsparcie na dolnej linii trendu formacji, o której pisałem powyżej, a także poziom ok. 1860 pkt., czyli ostatni punkt zetknięcia ceny z górną linią trendu tej formacji. Co prawda obie linie (górne i dolne ograniczenie formacji) zniżkują, czyli poziomy te teoretycznie się przesuwają w dół, ale na tak "rozbujanym" rynku chyba bezpieczniej zakładać pewien margines.
Tak więc nie potraktowałem tego wybicia w górę jako ważny sygnał i radzę zrobić tak samo - będę to powtarzał jak mantrę, ale dopóki poruszamy się w obrębie tej konsolidacji, przyjmującej kształt odwróconego klina i nie przebijemy poziomu 1860 albo nie wrócimy w pobliże nowego minimum (i go ostatecznie nie przebijemy), radzę z dystansem traktować to, co się dzieje na rynku największych spółek naszej giełdy.

Jeszcze jedna formacja "ku przestrodze": ATmatix jej co prawda nie wykrywa, ale warto ją znać. Mowa o "odbiciu martwego kota" (dead cat bounce). Generalnie polecam stronę Bulkowskiego jako wiarygodne źródło informacji o formacjach cenowych.
Żeby była jasność - mam nadzieję, że nie dojdzie do realizacji takiego scenariusza, czyli przebicia naszego nowego wsparcia, ale nastroje nie są zbyt optymistyczne i należy być przygotowanym na różne ewentualności. Oby rynek obrał konkretny kierunek i trzymał się go w dłuższym terminie, niezależnie od tego jaki to będzie ostatecznie kierunek - najgorszym wariantem byłoby trwanie w tej konsolidacji, która zaczyna po prostu nudzić.

Etykiety: , , , , , ,

piątek, 24 czerwca 2016

Brexit - sondażowe pułapki

Piszę na gorąco jeszcze przed rozpoczęciem sesji na GPW.

A więc jednak stało się - Brexit. Na fali ostatnich sondaży na naszym parkiecie na chwilę zagościła zieleń, a dzisiaj posiadacze długich pozycji znaleźli się w nielada pułapce. Nie wiem jeszcze, na jakim poziomie otworzą się dzisiaj kontrakty terminowe i indeksy WIG, ale nikomu do śmiechu chyba nie będzie, chyba że ktoś zajął pozycje krótkie wczoraj na poziomie blisko oporu, o którym już wspominałem.

Ja również uwierzyłem w Bremain, ale jednak ostrzegałem, i to dwukrotnie:
Jeszcze jedna rzecz przychodzi mi do głowy - czy ostatnie 3 dni zwyżek było "kupowaniem plotek", a jeśli tak, to czy po publikacji wyników referendum dojdzie do "sprzedaży faktów"? To też trzeba wziąć pod uwagę, kreśląc możliwe scenariusze. 
(...) W tym kontekście jutro czeka nas bardzo ciekawa sesja, ponieważ ostatnie wzrosty mogły być niczym innym jak zdyskontowaniem oczekiwanego braku Brexitu. Ponieważ wzrosty te można potraktować jako "kupowanie plotek", to jutro może (choć nie musi) nas czekać "sprzedawanie faktów". Chciałbym się mylić, bo z jednej strony płyną pozytywne sygnały, o których mowa powyżej, jednak z drugiej strony z tyłu głowy powinniśmy mieć zawsze obowiązujący obecnie trend i bezpieczeństwo naszych środków.

Spodziewałem się przeceny na naszej giełdzie niezależnie od wyniku głosowania Brytyjczyków, mimo wszystko opcja pozostania w UE była bardziej prawdopodobna i taką też przyjmowałem jako mój scenariusz bazowy. Natomiast to już drugi raz, gdy można było wpaść w sondażową pułapkę - pierwszy raz w zeszły piątek, stawiając na spadki. Po sondażach weekendowych, w których przeważali zwolennicy pozostania GB w UE, WIG20 otworzył się z 10 pkt. luką powyżej piątkowego zamknięcia i nastąpił kolejny rajd w kierunku górnego ograniczenia formacji rozszerzającego się klina zniżkującego (lub rozszerzającego się zniżkującego trójkąta, też można tak na to patrzeć w nieco innej skali).

Dziś jeszcze nie wiem z jaką luką otworzy się WIG20 poniżej wczorajszego zamknięcia, ale chyba posiadacze długich pozycji na FW20 będą musieli przełknąć sporą stratę. Przezornie wczoraj dokupiłem trochę EUR i dzisiaj nie żałuję tej decyzji...

To dziś, a co będzie za tydzień, za miesiąc, za rok? Trudno powiedzieć, wyjście Brytyjczyków z UE może wywołać efekt domina i pchnąć inne kraje, w którym z integracją europejską nie po drodze. Smuci mnie jeszcze inny fakt - na naszej giełdzie spadki trwające od roku m.in. z powodu takiej a nie innej polityki zostaną "przykryte" Brexitem i nasz rząd będzie mógł wiele negatywnych zjawisk już dokonanych (np. rating, waluty), które teraz zostaną tylko pogłębione, tłumaczyć tym faktem. Tak czy inaczej, dożyliśmy "ciekawych" czasów. Jak już opadną emocje i minie kilka dni, będzie można na chłodno zastanowić się co dalej.


Etykiety: , , ,

czwartek, 23 czerwca 2016

Kruk - wybicie

Na Kruka i formację flagi wykrytą przez ATmatix zwracałem już uwagę. Dzisiaj przy obrotach nieco większych niż średnia z poprzednich 30 sesji doszło do wybicia ponad poziom 200 zł.

Kliknij, aby powiększyć


Wybicie flagi, o której mowa, sygnalizowane już było przez ATmatix 17 czerwca, dzisiaj też doszło to osiągnięcia docelowego poziomu ceny wynikającej z tej konkretnej formacji. Ja jednak we wspomnianym poście proponowałem czekanie na przebicie 195 zł, a może nawet 200, ze względu na bliskość tego okrągłego poziomu, który często okazuje się oporem. Ponadto, ATmatix sygnalizował również pojawienie się kolejnej formacji, nierzadko zwiastującej pewne "gromadzenie energii" przed wzrostami, tj. płaskiej bazy (flat base).

Co ciekawe, możemy tą formację narysować na dwa sposoby, co zostało pokazane na dwóch poniższych wykresach.

Kliknij, aby powiększyć
Kliknij, aby powiększyć





Zła wiadomość jest taka, że teoretyczny zasięg docelowy tej pierwszej wersji został już osiągnięty. Natomiast, jeśli do wyznaczenia wysokości formacji płaskiej bazy przyjmiemy nieco wcześniejsze minimum lokalne, to otrzymamy zasięg ok. 217 - 219, widoczny na kolejnym wykresie. Skąd te dwie liczby? Jedna z nich to teoretyczny zasięg wyznaczony przy pomocy reguły pomiaru dla tego typu formacji (measure rule), czyli po prostu wysokość formacji dodana do poziomu wybicia, dodatkowo ATmatix podaje tutaj statystyczną skuteczność osiągania takiego poziomu w przeszłości. Drugi poziom jest wyznaczony na podstawie statystyk historycznych formacji płaskiej bazy dla zadanej z góry skuteczności. O tym w jaki sposób to dokładnie robimy jeszcze napiszę w specjalnym poście poświęconym tylko i wyłącznie obliczaniu pułapów po wybiciach.

Tak czy inaczej możliwość tych wzrostów była sygnalizowana z odpowiednim wyprzedzeniem przez ATmatix i o Kruku już zdążyłem napisać parę słów. Oczywiście zachęcam do założenia bezpłatnego konta i sprawdzenia statystyk formacji płaskiej bazy oraz innych typów formacji cenowych, aby oszacować prawdopodobieństwo osiągnięcia tego docelowego pułapu.

Wypróbowanie narzędzia nic nie kosztuje, a niewykluczone, że nadchodzą na naszej giełdzie ciekawe czasy. Jeśli to ostatnie odbicie nie było dziełem tylko i wyłącznie dobrych nastrojów przed spodziewanym pozostaniem Wielkiej Brytanii w UE, to obserwuję pewne sygnały odwrócenia ostatnich tendencji spadkowych, przynajmniej w krótkim terminie (a takimi sygnałami są m.in. nagromadzenie się formacji dna i testowanie górnych ograniczeń tych formacji oraz wybicia w górę z formacji, do których doszło niedawno).

W tym kontekście jutro czeka nas bardzo ciekawa sesja, ponieważ ostatnie wzrosty mogły być niczym innym jak zdyskontowaniem oczekiwanego braku Brexitu. Ponieważ wzrosty te można potraktować jako "kupowanie plotek", to jutro może (choć nie musi) nas czekać "sprzedawanie faktów". Chciałbym się mylić, bo z jednej strony płyną pozytywne sygnały, o których mowa powyżej, jednak z drugiej strony z tyłu głowy powinniśmy mieć zawsze obowiązujący obecnie trend i bezpieczeństwo naszych środków.




Etykiety: , , , , , , ,

środa, 22 czerwca 2016

Z Brexitem w tle

W ciągu ostatnich kilku tygodni na GPW obserwujemy znaczne wahania nastrojów. Dość dobrze oddaje je zachowanie indeksu WIG20, o którym pisałem w kilku poprzednich postach. Pora więc na aktualizację.

Cały czas w grze jest formacja rozszerzającego się klina zniżkującego. Wsparcie na poziomie 1748 pkt. zostało naruszone, ale cena odbiła do góry i zapewne będziemy świadkami testowania tego górnego ograniczenia, czyli poziomu ok. 1820 pkt. Jeśli dodamy do tego zbliżające się wielkimi krokami referendum w sprawie Brexitu, to możemy spodziewać się nie lada atrakcji, których rezultat ciężko tak naprawdę przewidzieć.


Jeśli zwyciężą zwolennicy wyjścia z UE, to chyba każdy zgodzi się, że spowoduje to niemałe zamieszanie - tak do końca nie bardzo wiadomo, jak na to zareagować.

Co stanie się jednak, gdy głosujący opowiedzą się za pozostaniem?

Ta druga opcja, po sondażach z zeszłego tygodnia, jest ewidentnie rozgrywana przez rynek, a więc to te sondaże najprawdopodobniej spowodowały odwrócenie się tendencji spadkowej. Załóżmy więc, że rzeczywiście ta opcja Bremain przeważy i Wielka Brytania pozostanie w Unii. Powstaje pytanie - co wtedy?

Teorii jest wiele, jednak osobiście skłaniam się ku najprostszej z nich, a mianowicie... nic się nie stanie :) Po pierwsze - w końcu jest to utrzymanie obecnego status quo, więc do końca nie jestem przekonany, w jaki sposób de facto brak jakiejkolwiek zmiany mógłby spowodować jakiś hurraoptymizm na naszym rynku - na podstawie czego? Oczywiście mogę się tutaj mylić i jest to tylko moje prywatne zdanie, czasem rynek po prostu potrzebuje jakiegoś nawet mało racjonalnego pretekstu, by doprowadzić do odbicia, jeśli nie w dłuższej perspektywie, to przynajmniej w krótkim terminie.

Z drugiej jednak strony, patrząc na obowiązujący długoterminowo trend, to jest on jak najbardziej zniżkujący, a wzrosty z początku tego roku można potraktować jedynie jako korektę tego większego ruchu spadkowego, przynajmniej jeśli chodzi o indeks WIG20. Pisałem już o tym, że prawdopodobieństwo wybicia w dół z formacji rozszerzającego się klina zniżkującego jest wyższe od prawdopodobieństwa wybicia w górę, oczywiście dla formacji wykrywanych przez ATmatix na indeksach WIG. Trzeba pamiętać, że ATmatix stosuje specyficzną regułę wykrywania wybić dla formacji rozszerzających się, o czym pisałem w jednym z poprzednich postów, a więc z punktu widzenia ATmatix do tego wybicia dołem już doszło - jednak statystyki wybić nie mówią nic o ruchach powrotnych, dodatkowo są to dane historycznie i nie możemy być pewni ich powtórzenia. Oczywiście nie muszę dodawać, że prawdopodobieństwo rzędu 60% to nadal 40% szans, że zrealizuje się dokładnie odwrotny scenariusz, a więc całkiem sporo.

Jeszcze jedna rzecz przychodzi mi do głowy - czy ostatnie 3 dni zwyżek było "kupowaniem plotek", a jeśli tak, to czy po publikacji wyników referendum dojdzie do "sprzedaży faktów"? To też trzeba wziąć pod uwagę, kreśląc możliwe scenariusze.

Dla mnie nadal obowiązują następujące poziomy cenowe na WIG20, których przebicie będzie coś oznaczać: wsparcie na dolnej linii trendu formacji, o której pisałem powyżej, a także poziom ok. 1860 pkt., czyli ostatni punkt zetknięcia ceny z górną linią trendu tej formacji. Co prawda obie linie (górne i dolne ograniczenie formacji) zniżkują, czyli poziomy te teoretycznie się przesuwają w dół, ale na tak "rozbujanym" rynku chyba bezpieczniej zakładać pewien margines.

Etykiety: , , , ,

wtorek, 14 czerwca 2016

WIG20 - ważny moment

Od ostatniego wpisu na temat sytuacji na WIG20 sporo się zmieniło...

Przypominam co wtedy napisałem:
"Moim zdaniem jest spora szansa, że cena dojdzie (być może jeszcze dziś, tzn. 7 czerwca) do poziomu ok. 1840, to jest do górnej linii trendu, ograniczającej w/w formację. Dalsze zachowanie ceny zapewne wyznaczy nam scenariusz na najbliższe tygodnie. Ja osobiście zamierzam w pobliżu tego poziomu zamknąć pozycje długie na FW20 i czekać na dalszy rozwój wypadków. Co ciekawe,  statystyki wybić dla formacji historycznych dla indeksów WIG mówią mi, że wybicie w górę z takiego klina jest nieco mniej prawdopodobne niż wybicie w dół - ale to są dane historyczne i nie ma gwarancji na ich powtórzenie."

WIG20 dopiero 8 czerwca osiągnął prognozowany poziom 1840, przekraczając go nieznacznie i zatrzymując się klika punktów poniżej poziomu wybicia z opisywanej poprzednio przeze mnie formacji podwójnego dna, tzn. 1860 pkt. Dopiero po przekroczeniu tego poziomu moglibyśmy mówić o jakimś bardziej trwałym odwrocie od spadków, przynajmniej w krótkim terminie.
Tak się jednak nie stało i od tego momentu cena wykonała zwrot. Obecnie testujemy minimum na poziomie 1748 pkt., a więc dolnego ograniczenia formacji rozszerzającego się klina zniżkującego, o której mowa w powyższym cytacie.



Jeśli dojdzie do wybicia w dół, to sytuacja zrobi się naprawdę groźna. Co prawda możemy zatrzymać się na poziomie dolnej linii trendu tej formacji (zaznaczonej czerwoną przerywaną linią), możemy również obrać znów drogę w kierunku górnej linii trendu tej formacji. Zwrócę też uwagę, że cały czas w grze jest również inna formacja o nieco dłuższym horyzoncie czasowym, o której również już wspominałem, a tam targetem jest podstawa klina, czyli poziom minimum ze stycznia tego roku:




Niestety ryzyko związane z Brexitem i ogólna sytuacja na naszej giełdzie nie napawają optymizmem, ale ja niczego nie przesądzam, dopóki nie dojdzie do obrania przez rynek konkretnego kierunku, potwierdzonego sporymi obrotami.


Etykiety: , , , , , ,