REKLAMA

niedziela, 17 grudnia 2017

Sytuacja techniczna indeksów WIG - 17.XII.2017

Przed nami ostatni w tym roku przegląd sytuacji technicznej na głównych indeksach warszawskiego parkietu giełdowego.

WIG20

W poprzednim wpisie nakreśliłem scenariusz spadkowy - z pewnymi zastrzeżeniami, do których należały po pierwsze perspektywa poprawy sytuacji na spółkach energetycznych, po drugie dobra sytuacja sektora bankowego, a po trzecie efekt grudnia, czyli potencjalnego "rajdu św. Mikołaja" (który póki co na całej szerokości rynku nie nastąpił, choć posiadacze akcji spółek małych mają pewne powody do zadowolenia, o czym w dalszej części artykułu).



W ciągu ostatniego miesiąca zaobserwowaliśmy zwyżkę (głównie odpowiadały za nią banki), która wyglądała na ruch powrotny po wybiciu ze wspominanej poprzednio formacji RGR, a ostatecznie zaszła kilkanaście punktów powyżej poziomu 2500 pkt. Gdy wydawało się, że jest już blisko do zanegowania znaczenia wybicia RGR i testowania rocznych maksimów, nastąpił kolejny zwrot i od początku grudnia jesteśmy świadkami walki o utrzymanie poziomu 2400 pkt., czyli konsolidacji w dość wąskim przedziale 2370 - 2434.

Poziom 2370 nie jest tutaj przypadkowy, bo wypadała na nim po pierwsze 200-sesyjna średnia krocząca, a dodatkowo spadkowa linia, którą można było oprzeć na dołkach tak jak to widać na wykresie.



Zejście poniżej strefy tej konsolidacji byłoby oczywiście dość czytelnym zaproszeniem do kontynuacji spadków i wypełnienia się negatywnego scenariusza z poprzedniego wpisu. Wyjście ponad poziom konsolidacji może zostać zastopowane przez hipotetyczną formację klina, widoczną na wykresie powyżej, choć pewne szanse strona popytowa nadal posiada. Należałoby jednak ponownie sforsować okrągły poziom 2500 pkt., co może nie być już takie proste.

Teoretycznie więcej atutów w tym momencie mają niedźwiedzie. Dlaczego? Ponieważ na głównych komponentach indeksu WIG20, mających w nim duży udział (PKN Orlen, PZU) wystąpiły dosyć niepokojące sygnały techniczne, czyli przebicia ważnych wsparć. Energetyka, po impulsie spowodowanym uchwaleniem ustawy o rynku mocy, dostała zadyszki (choć może to być tylko ruch powrotny). Indeks banków być może za chwilę uformuje nam podwójny szczyt (póki co znowu atakujemy niedawne maksima, efekty tego testu poznamy niedługo). O indeksach sektorowych jeszcze w dalszej części tego wpisu.

Najbliższe dni zatem pokażą, jaki kierunek obiorą wspomniane wyżej walory, co przełoży się na notowania indeksu największych spółek.






MWIG40

Indeks spółek średnich znów znajduje się blisko wsparcia na 4700 pkt. Uformował nam się trójkąt zniżkujący, który wg naszych statystyk faworyzuje stronę popytową. W zależności od tego jak nakreślimy ów trójkąt, do wybicia jeszcze nie doszło - albo już doszło do wybicia górą i obserwujemy właśnie ruch powrotny. To taki mały przykład, jak różnie można interpretować pewne sygnały i jak radzi sobie z tym ATmatix (nasze algorytmy starają się przeanalizować różne sposoby narysowania linii trendu ograniczających formacje). Tak czy inaczej szansa na ponowny powrót pod 4900 pkt. istnieje, choć oznacza wciąż przedłużający się marazm w horyzontalnym obszarze konsolidacji, w którym indeks porusza się od marca tego roku. 




SWIG80

Spółki małe poradziły sobie w ciągu ostatniego miesiąca najlepiej. Poprzednio zwracaliśmy uwagę na dużą formację klina zwyżkującego, widoczną na wykresie miesięcznym.



Odbicie od tej linii zatem nastąpiło, choć świeca miesięczna nie jest jeszcze wykończona. Przebiliśmy niedawno w górę krótkoterminową linię trendu spadkowego, które to wybicie jest warunkiem koniecznym (ale jeszcze niewystarczającym) do zmiany trendu w krótkim terminie. Do kolejnej linii wyższego rzędu, którą można narysować w dłuższym terminie, jeszcze sporo brakuje.





Są to zatem dopiero pierwsze symptomy poprawy. Można liczyć na zwyżkę do poziomu ok. 15000 pkt., choć należy też się spodziewać korekcyjnego cofnięcia w postaci ruchu powrotnego w stronę ok. 14300 pkt.




Indeksy branżowe (sektorowe)

Moja uwaga nadal skupia się na dwóch sektorach: bankowym i energetycznym.

WIG-ENERGIA wybił się w górę, zgodnie z naszymi przewidywaniami, z klina zniżkującego (w zależności od interpretacji można również uznać go za kanał). Niestety obecnie obserwujemy cofnięcie, które jeszcze można traktować jako ruch powrotny w stronę górnego ograniczenia formacji - jest to dosyć częste zjawisko dla układów tego typu.




Ewentualne cofnięcie poniżej minimum z listopada (ok. 2900 pkt.) zaneguje nam pozytywną wymowę sygnału wybicia z formacji.

Banki, zgodnie z oczekiwaniami, poradziły sobie dobrze i w ciągu ostatniego miesiąca ustanowiły nowy szczyt. Cofnięcie z powrotem na poziom 8000 pkt. i kolejny atak na maksima oznacza, że możemy się spodziewać kolejnej fali realizacji zysków i zarysowania formacji szczytu. Od głębokości tej realizacji zależą dalsze losy sektora i indeksu w krótkim terminie - scenariusz alternatywny to ewentualne wyjście na nowe maksima, co mogłoby również poprawić sytuację indeksu WIG20.







Etykiety: , , , , , , , , , , , , , ,

piątek, 5 maja 2017

Indeksy WIG - przegląd sytuacji technicznej - 5.V.2017

Przed nami kolejna analiza sytuacji technicznej na głównych indeksach warszawskiej giełdy.

WIG20 - poziom 2400 na razie oporem

W podobnej sytuacji na indeksie największych spółek byliśmy dwa tygodnie temu - inwestorzy przygotowywali się na wynik pierwszej tury wyborów prezydenckich we Francji. Na sesji piątkowej niektórzy postanowili skrócić swoje pozycje i poczekać na rozstrzygnięcia. Wyniki  - Macron i Le Pen w drugiej turze, co było spodziewane, ale jednak obarczone pewną niepewnością - zostały dobrze przyjęte przez rynki europejskie, w tym nasz. Był to impuls do rozpoczęcia kolejnej fali wzrostowej. Prawdę mówiąc nie spodziewałem się aż tak szybkich i zdecydowanych reakcji strony popytowej, czemu dałem wyraz w moim poprzednim wpisie (z 23 kwietnia):
Niewykluczony jest również powrót do wzrostów już w przyszłym tygodniu, jeśli wynik wyborów we Francji zostanie odczytany przez rynek pozytywnie (w kontekście m.in. przyszłości UE, co będzie miało oczywiście wpływ i na nasz parkiet) i zabraknie innych niespodziewanych zagrożeń.
Wzrosty przyszły natychmiastowo - poniedziałek 24.04 rozpoczął się mocnym otwarciem i powrotem do testowania oporu na poziomie 2300 pkt. Jeden z moich scenariuszy, zakładający ponowne zadziałanie tego oporu i zwrot w kierunku 2200 pkt. nie sprawdził się. Pod koniec tamtego tygodnia byki testowały już psychologiczny opór na poziomie 2400. Został on naruszony na początku czwartkowej sesji 4 maja, po czym popyt praktycznie oddał pole stronie podażowej.  Taniały spółki paliwowe (PGNiG), co ma związek z sytuacją na rynku ropy, ale również takie komponenty jak KGHM, JSW czy banki. Pod koniec sesji piątkowej doszło do próby odbudowania, co częściowo osłabiło negatywny wydźwięk sesji czwartkowej.



Znowu na rynku zagościła niepewność, prawdopodobnie związana z II turą wyborów we Francji. Wszyscy spodziewają się co prawda zwycięstwa Macrona, jednak nie można odmówić szans jego prawicowej, populistycznej kontrkandydatce. Wydaje się, że wygrana Macrona nie spowoduje jakiejś euforii, skoro większość obstawia właśnie taki wynik (co może być już zawarte w cenach), natomiast zwycięstwo Le Pen prawdopodobnie skłoni rynki do reakcji zdecydowanie bardziej gwałtownych (i nie będą to reakcje entuzjastyczne). Przypomnijmy otwarcie na naszym rynku po wynikach referendum w sprawie Brexitu. Trzeba jednak pamiętać, że sytuacja ta została wykorzystana przez kupujących - ale indeks WIG20 znajdował się wtedy w trochę innym miejscu, ok. 700 punktów niżej niż dziś, po długotrwałych spadkach.

Na szczęście sytuacja techniczna nadal wygląda dobrze, bo indeks wypracował sobie w ostatnim czasie dość okazały bufor do zamortyzowania sporego nawet cofnięcia - jak widać póki co linia trendu wzrostowego, przedstawiona na poniższym wykresie, nie jest zagrożona, a dotychczasowy poziom oporu na 2300 pkt. zamienia się teraz w dosyć oczywiste wsparcie, jak głosi teoria. Więcej będzie można powiedzieć po reakcji naszego parkietu na wynik niedzielnych wyborów.


MWIG40 - powrót do wzrostów?

W poprzednim wpisie pokazałem zastosowanie reguły 1-2-3 do diagnozy zmiany trendu, a tymczasem MWIG40 postanowił wziąć przykład z indeksu dużych spółek i powrócił do wzrostów - znaleźliśmy się prawie przy maksimach, blisko 4960 pkt. Znaczenie sygnału zmiany trendu póki co zostało zatem znacząco osłabione, choć nadal trzeba go mieć na uwadze jako potencjalne ostrzeżenie.

Poprzednim razem zwróciłem również uwagę na wypełnioną już formację zwyżkującego kanału.
Aby wlać więcej nadziei w serca byków, pokażę teraz formację, która została już zrealizowana (wypełniona). Czasem właśnie takie miejsca są wykorzystywane przez stronę popytową do zainicjowania jakiejś kontry. Chodzi o zwyżkujący kanał, który opisywałem jakiś czas temu. Wybicie w dół nastąpiło 7 marca, a niedawno (11 kwietnia) formacja została wypełniona. Jak widać odbicie od poziomu ok. 4680 nie było przypadkowe. Nie wiem, czy ten poziom będzie stanowił jakiś punkt zwrotny, ale lepiej mieć go na uwadze.
Rzeczywiście poziom ten zadziałał jak wsparcie - nie dość, że był to teoretyczny zasięg wybicia z kanału, to również był to przebity w lutym poziom oporu. Byki postanowiły zatem wykorzystać to cofnięcie do odbudowy pozycji długich.



Należy teraz bacznie obserwować poziom 4960 - jego przebicie w górę da sygnał to kontynuacji wzrostów i jednoznacznego zamazania wybicia w dół z formacji podwójnego szczytu - byłoby to tzw. spalenie formacji podwójnego szczytu, co wg Thomasa Bulkowskiego stanowi dosyć silny sygnał kupna. Póki co to jednak tylko jeden z możliwych scenariuszy.



SWIG80 - brak rozstrzygnięć

Indeks spółek małych nadal porusza się w układzie bocznym i sytuacja niewiele się tutaj zmieniła od mojej poprzedniej analizy. Podobnie jak dwa wyżej opisane indeksy, tak również i ten zaliczył podejście, choć nie tak spektakularne. Nadal obowiązuje formacja trójkąta zwyżkującego, z którego wybicie dołem może oznaczać cofnięcie się do poziomu ok. 15 500. Wyższy poziom ok. 15 800 jest kluczowy z punktu widzenia formacji podwójnego szczytu i może zadziałać jak wsparcie. Podobnie wsparciem mogą być znów okolice 16 060 - przebicie w dół tego minimum lokalnego byłoby sygnałem zmiany trendu wynikającym z zastosowania reguły 1-2-3.


Wybicie ponad opór i pokonanie poziomu ok. 16 600, najlepiej z dużym wolumenem obrotów, byłoby z kolei zaproszeniem do kontynuacji trendu wzrostowego.




Etykiety: , , , , , , , , , , , , ,

poniedziałek, 10 kwietnia 2017

Sytuacja techniczna na indeksach WIG - 10.IV.2017

Pora na przegląd sytuacji technicznej na głównych indeksach GPW. Piszę tego posta w trakcie sesji poniedziałkowej, więc nie znam jeszcze jej rozstrzygnięć.

WIG20 w ciekawym momencie

Od mojego poprzedniego wpisu zaszło kilka istotnych z punktu widzenia sytuacji technicznej zdarzeń. Po pierwsze, wspomniana tam linia trendu wzrostowego została w końcu przebita, ale spadki zostały zatrzymane na poziomie 2176 pkt.


Spójrzmy na inną linię trendu, z innym nachyleniem, którą można teraz poprowadzić przez trzy punkty - wykres poniżej. Jak widać miejsce odbicia zdecydowanie nie było przypadkowe. Ponieważ ATmatix potrzebuje co najmniej trzech punktów stycznych do linii trendu, można ją było wyznaczyć dopiero po ukształtowaniu się tego ostatniego dołka. Zastanawiam się, czy ATmatix nie powinien jednak opierać linii trendu już na dwóch dołkach - kosztem większej liczby fałszywych pozytywów mielibyśmy jednak więcej potencjalnie poprawnych formacji, sygnalizowanych odpowiednio wcześniej. Ale to temat na przyszłość.


Obrona poziomu 2176 pkt. nie wynikała oczywiście tylko i wyłącznie z powodu wspomnianej linii trendu, ale również z poprzedniego dołka z 9 marca (L=2167). Mamy więc potencjalną formację głowy z ramionami (RGR). Uważni użytkownicy ATmatix mogli już zobaczyć nieco inną wersję tej formacji, gdzie prawe ramię było oparte o maksimum lokalne z 29 marca (poziom 2246). Jednak to maksimum lokalne zostało przekroczone i uformował się nam nowy szczyt (2262), choć liczyłem na dotarcie do poziomu lewego ramienia (2270 pkt.). Ta nowa wersja formacji RGR niejako zastąpiła nam poprzednią.

Na dziś mamy więc dwa możliwe scenariusze: jeśli WIG20 przekroczy dotychczasowe maksimum (poziom ok. 2302 pkt.) i zaneguje formację RGR, to będzie wyraźny objaw siły byków i wzrosty będą najprawdopodobniej kontynuowane. Jeśli utracony zostanie przedział 2167 - 2176, będzie to nie tylko wybicie formacji RGR w dół, ale również sygnał potencjalnej zmiany trendu, wynikający ze wspominanej już przeze mnie kilka razy reguły 1-2-3.

Jeszcze jedna ciekawostka - nie wiem, czy ktoś w ogóle zauważył, że uformował nam się w międzyczasie mały klin, widoczny na wykresie poniżej. Teoretycznym zasięgiem wybicia w górę tego klina jest jego wierzchołek. Statystyki ATmatix dla indeksów (w tym WIG20) mówią nam jednak o tym, że historyczna częstość osiągania takiego poziomu nie była zbyt wysoka, ale to zdarzenie wpisuje nam się w scenariusz potencjalnej kontynuacji wzrostów, o którym mowa powyżej.


Podsumowując, obie strony giełdowej rozgrywki mają swoje argumenty i wydaje mi się, że z ewentualnym zamykaniem lub otwieraniem pozycji trzeba poczekać na ostateczne rozstrzygnięcia, czyli pokonanie oporu lub wsparcia, o których napisałem powyżej.

MWIG40 - czytelny układ

Na indeksie spółek średnich sytuacja jest jasna. Póki co podwójny szczyt się broni, co widać na wykresie poniżej.


Linia wzrostowego trendu została już co prawda przełamana, ale musimy czekać na ewentualny sygnał możliwej zmiany trendu, wynikający z reguły 1-2-3, czyli na utratę poziomu 4723, będący jednocześnie wybiciem w dół w powyższej formacji szczytu.

Scenariusz alternatywny to oczywiście kontynuacja odbicia, zainicjowanego 4 kwietnia, w kierunku dotychczasowych maksimów. Dopóki wsparcie na 4723 pkt. się broni trzeba zakładać i taką możliwość.

SWIG80 w nieco lepszej sytuacji

SWIG80 wygląda zdecydowanie lepiej - podwójny szczyt nie tylko się obronił, ale jest również zdecydowanie bliżej zanegowania, czyli wyjścia na poziomy jeszcze wyższe.

Użytkownicy ATmatix, dysponujący kontem z pełnym dostępem mogą również zobaczyć cały zestaw formacji chorągiewek i trójkątów, które ATmatix wykrył w ostatnim czasie. Jak wiadomo, flagi, chorągiewki, a nawet trójkąty, są powszechnie uważane za formacje kontynuacji trendu, choć statystyki, zebrane przez ATmatix dla tych formacji nie imponują (tj. na pewno chorągiewka to nie jest najbardziej skuteczna czy wiarygodna formacja na GPW). Ale scenariusz kontynuacji wzrostów wydaje się prawdopodobny - przy słabszej formie spółek dużych i średnich inwestorzy mogą przerzucić się na spółki małe, jak to już nieraz bywało. Pokażę tylko wykres formacji trójkąta, żeby niepotrzebnie nie zaostrzać apetytów (ten trójkąt z poprzedzającym impulsem wzrostowym można potraktować jak dosyć mocno pochyloną chorągiewkę i wtedy teoretyczne poziomy docelowe przesuwają się odpowiednio w górę).

Utrata poziomu podstawy tego trójkąta (ok. 15 850) będzie jednocześnie sygnałem wybicia w dół z formacji szczytu.

Żeby jednak nie było tak jednoznacznie kolorowo, to można zauważyć tam również zwyżkujący klin. Wymowa takiej formacji z reguły nie jest prowzrostowa (statystycznie częściej dochodzi do wybić w dół), a ewentualne jej wybicie w dół będzie sygnalizowało potencjalny powrót do newralgicznego dołka na poziomie 15 850 pkt.

Co słychać na indeksach branżowych?

Jeszcze tylko szybki rzut oka na kilka ciekawych układów na indeksach branżowych - tradycyjnie bez słownego komentarza.





Etykiety: , , , , , , , , , , , ,

poniedziałek, 16 stycznia 2017

Indeksy WIG - sytuacja techniczna 16.I.2017

Po dłuższej przerwie pora na aktualizację informacji na temat sytuacji technicznej głównych indeksów GPW.

Poprzedni tydzień WIG20 zakończył na poziomie 2015 pkt. i ustanowił maksimum lokalne wartością 2044 pkt. Była to konsekwencja wybicia w górę z formacji zwyżkującego klina, na którą zwracałem uwagę w poprzednim wpisie. Teoretyczny cel wybicia (2052) nie został jednak w pełni zrealizowany i w ciągu dwóch ostatnich sesji indeks nieco się cofnął. Być może to tylko ruch powrotny po wybiciu w górę (w stronę zielonej zwyżkującej linii ograniczającej formację od góry na poniższym wykresie), a więc w stronę ok. 2000 pkt. Przebicie w dół dolnej (czerwonej) linii wyznaczającej tę formację może jednak zwiastować większą korektę. Tego posta piszę tuż po rozpoczęciu sesji poniedziałkowej i jak na razie ruch w dół jest kontynuowany.


Tymczasem bardzo dobrze radził sobie indeks średnich spółek MWIG40. Wybicie w górę z formacji szczytu, które ostatnio pokazywałem, osiągnęło swój poziom docelowy, tj. wartość ok. 4400 pkt. Wydaje mi się, że ten okrągły poziom może stanowić przystanek na pewien czas, bo ostatni ruch w górę był dosyć dynamiczny.


SWIG80 również zachował się zgodnie z moimi przewidywaniami, tzn. osiągnął oczekiwany poziom docelowy po wybiciu w górę z formacji lekko zwyżkującego klina i zatrzymał się na poziomie ok. 14 500 pkt.


Co ciekawe podobny scenariusz można było nakreślić na podstawie poniższej formacji rozszerzającego się klina zniżkującego, wybitej w górę już 14 grudnia.



Tym ruchem w górę indeks małych spółek ustanowił nową formację podwójnego szczytu. Jest to więc miejsce do potencjalnego cofnięcia się.




Etykiety: , , , , , , , , , , ,

piątek, 30 grudnia 2016

Indeksy WIG - sytuacja techniczna 30.XII.2016

W poprzednim wpisie wieszczyłem korektę spadkową na szerokim rynku, jednak ta prognoza nie do końca się sprawdziła. Byki mogą mieć umiarkowane powody do zadowolenia, ponieważ indeksy giełdowe osiągnęły poziomy nieco wyższe niż dwa tygodnie temu, chociaż nie są to jakieś spektakularne wzrosty.

19 grudnia, dzień po moim wpisie, początek sesji wskazywał na to, że mój niedźwiedzi scenariusz może się zrealizować. Mimo, że nastawiałem się raczej na spadki, to napisałem również:
Gdyby jednak sytuacja została wykorzystana przez byki do powiększenia długich pozycji, to może być ciekawie.

I właśnie początkowe zejście indeksu WIG20 zostało wykorzystane przez stronę popytową. Polityczne zawirowania w naszym kraju, jak i wiadomości o zamachu w Berlinie, zostały praktycznie zignorowane - widocznie takie informacje nie robią już na nikim większego wrażenia. W ciągu kilku kolejnych dni doszło do ustanowienia nowych maksimów, jednak do osiągnięcia 2000 pkt. jeszcze sporo zabrakło. Poruszaliśmy się w ograniczonym zakresie, wyznaczonym formacją zwyżkującego klina. Wielkość obrotów miała zdecydowanie świąteczny charakter.

W międzyczasie pojawiła się informacja dotyczącą przyszłości Otwartych Funduszy Emerytalnych (22 grudnia), co w obliczu przedświątecznego marazmu i powolnego osuwania się indeksu w dół spowodowało krótkotrwały entuzjazm kupujących, ale również natychmiastową kontrę podaży na następnej sesji. Nadal obowiązuje formacja klina zwyżkującego, widocznego na poniższym wykresie (wykresy na blogu można klikać w celu ich powiększenia). Wybicie w dół - bardziej prawdopodobne niż w górę wg naszych statystyk historycznych - oznacza teoretyczne zejście indeksu do poziomu ok. 1875, a być może tylko do okrągłego poziomu 1900. Wybicie górą, jeśli się wydarzy, zajdzie już zapewne bardzo blisko wyczekiwanej od dawna wartości 2000 pkt., a tam czekać będzie zapewne opór psychologiczny. Dobrze, by decydowało się to przy obrotach wyższych niż świąteczne.

Sytuacja techniczna mimo wszystko jest pozytywna dla byków, dopiero cofnięcie się poniżej 1875 pkt. może zepsuć ten obraz, jest więc jeszcze margines na jakąś korektę. Rok ostatecznie zamknął się wynikiem 1947 pkt. Dotychczasowe maksimum (nota bene ustanowione dzisiaj) na 1957 pkt. będzie oczywiście potencjalnym poziomem oporu.


MWIG40 obecnie znajduje się blisko maksimum na 4250 pkt. Powrót w kierunku 4119 pkt., o którym pisałem poprzednim razem prawie się zrealizował, choć spadki zostały zatrzymane na poziomie wyższym, tj. ok. 4137, a kilka ostatnich sesji było wzrostowych. Scenariusz wzrostowy, wynikający z wybicia górą formacji podwójnego szczytu, nie został więc całkowicie porzucony przez uczestników rynku.



SWIG80 nie zaliczył korekty tak głębokiej, jak się spodziewałem. Poziom 14 000 pkt został póki co obroniony. Pro-spadkowa formacja lekko zwyżkującego klina, o której wspominałem w poprzednim wpisie, została jednak wybita górą. Gdyby miała się wypełnić, oznaczałoby to teoretyczny wzrost do poziomów bliskich tegorocznym szczytom (ok. 14 500 pkt.).  Poziom 14 000 nadal będzie pełnić funkcję ważnego wsparcia w przypadku ewentualnego powrotu do wyprzedaży.


Musimy pamiętać, że niedawnym ruchom indeksów towarzyszyły niskie obroty, wynikające z przed- i międzyświątecznej niskiej aktywności uczestników rynku, a także operacje motywowane  optymalnym zamknięciem roku podatkowego lub "podciąganiem" wycen niektórych aktywów przez fundusze inwestycyjne. Wydaje się zatem, że na kreślenie bardziej wiarygodnych scenariuszy przyjdzie czas dopiero po kilku sesjach nowego roku, przy nieco bardziej dynamicznym handlu.


Etykiety: , , , , , , , , , ,

poniedziałek, 5 września 2016

Przegląd indeksów WIG - 5.IX.2016

W moim ostatnim wpisie na temat sytuacji na indeksie WIG20 sformułowałem dwa scenariusze. Można było mieć nadzieję na odbicie od dolnej linii trendu formacji lekko rozszerzającego się klina zwyżkującego, co ze sporym prawdopodobieństwem oznaczałoby powrót w rejony 1870 pkt., a następnie, jeśli doszłoby do przebicia tego poziomu, być może wzrosty nawet do 2000 pkt. Ten scenariusz niestety nie zrealizował się.

Doszło do wybicia dołem omawianej formacji, której wykres dla kontraktów FW20 znajduje się poniżej. Statystyki formacji jasno pokazują, że wybicie w dół z formacji zwyżkujących z reguły jest bardziej prawdopodobne niż wybicie w górę. Po drodze mieliśmy jeszcze coś w rodzaju ruchu powrotnego, bo tak należy chyba potraktować ten wyskok w kierunku 1800 pkt. z 30 sierpnia. Jak widać opór w rejonie 1860 - 1870 pkt. na WIG20 okazał się oporem bardzo silnym. Testowanie go pięć razy w ciągu kilku miesięcy nie przyniosło bykom sukcesu.


Kliknij, aby powiększyć
 
Wspominałem, że przy realizacji tego drugiego scenariusza - negatywnego - możliwe wsparcie to 1750 pkt. na WIG20 i obecnie jesteśmy właśnie już blisko tego poziomu. Gdyby i on został pokonany, to droga w kierunku tegorocznego minimum (uformowanego po słynnym referendum w sprawie Brexitu) stałaby w zasadzie otworem, przynajmniej z technicznego punktu widzenia.

Gdybyśmy tę formację potraktowali raczej jako kanał zwyżkujący o idealnie równoległych liniach trendu, to wysokość tego kanału odjęta od poziomu wybicia da nam z kolei poziom docelowy w pobliżu 1700 pkt. A więc mamy rozrysowane możliwe scenariusze na WIG20 i trudno tutaj o optymizm. Jeśli rynek nie dokona zwrotu na północ przy sporych obrotach, to taki negatywny rozwój wypadków należy brać pod uwagę.

Indeksy średnich i małych spółek poradziły sobie o niebo lepiej. Chociaż 1 września zanotowaliśmy spore spadki, to jednak całościowy obraz jest nadal pozytywny. Indeksy nadal znajdują się powyżej poziomów, które kiedyś wyznaczyłem jako docelowe po wybiciach z formacji kształtujących się na tych indeksach, chociaż impet ruchu w górę wyhamował, co zresztą jest jak najbardziej zrozumiałe. Rynek MiŚów w ostatnim czasie cieszył się zdecydowanie większym zaufaniem inwestorów niż rynek spółek największych. Oczywiście należy się spodziewać, że słaba koniunktura na WIG20 przełoży się w końcu i na spółki o mniejszej kapitalizacji.

Załączam dwie formacje na MWIG40 i SWIG80, które potencjalnie mogą nas ostrzegać przed korektą spadkową. Statystycznie rzecz biorąc prawdopodobieństwo wyłamania w dół jest nieco większe niż kontynuacji wzrostów, ponieważ są to rozszerzające się kliny zwyżkujące.

Kliknij, aby powiększyć

Kliknij, aby powiększyć





Etykiety: , , , , , , , , , ,

niedziela, 21 sierpnia 2016

Przegląd sytuacji WIG - 21.VIII.2016

Od mojego ostatniego wpisu na temat indeksów WIG minęły już dwa tygodnie, więc pora na aktualizację informacji.

W poprzednim poście napisałem o sporej szansie na osiągnięcie poziomów oporu, wypadających na WIG20 na poziomie 1840 - 1860. Tak też się stało i WIG20 osiągnął maksimum 1869 pkt (na kontraktach terminowych maksimum wypadło na poziomie 1875). Tak jak już pisałem, to strefa dosyć silnego oporu - indeks nie może jej przebić, choć od maja tego roku próbowano tego dokonać już 5 razy. I tym razem osiągnięcie maksimum spowodowało w zeszłym tygodniu spadkową korektę.

Kliknij, aby powiększyć



Czego możemy się spodziewać w najbliższym czasie?


Spójrzmy na wykres kontraktów FW20. Uformowała tam się formacja zwyżkującego kanału (zidentyfikowana jako zwyżkujący klin, lekko rozszerzający się ku górze). Jesteśmy obecnie na poziomie dolnej linii trendu tej formacji i można się spodziewać odbicia w górę. Przy poziomie niedawnego maksimum oczywiście należy się spodziewać ponownego zadziałania oporu, ale jego przebicie otwierałoby drogę co najmniej do 1900 pkt, a może nawet wyżej do 2000, biorąc pod uwagę, iż pokonanie silnego oporu spowodowałoby zapewne zwiększenie aktywności strony popytowej.
Kliknij, aby powiększyć


Jeśli dojdzie do wybicia z tego kanału/klina dołem, to w najgorszym przypadku można się spodziewać powrotu do jego podstawy (czyli minimów po-brexitowych) lub ewentualnie do poziomu ok. 1750, a więc punktu odbicia od dolnej linii trendu formacji, o której tu mowa. Czy jest to realne? Atmosfera na giełdzie nieco się ostatnio poprawiła, ale należy pamiętać, że we wrześniu nasi posłowie wracają do pracy i należy oczekiwać kolejnych pomysłów rządzących na poszukiwanie pieniędzy na realizację państwowego rozdawnictwa, a wiemy, iż nie jest to pozytywnie odbierane przez uczestników rynku. Co prawda stanowisko dotyczące pomocy frankowiczom zostało ostatnio złagodzone (czego wynikiem były niedawne wzrosty), ale ryzyko nowych zagrożeń zawsze pozostaje.

Indeks MWIG40 zaszedł nieco dalej niż się spodziewałem (3850 pkt. wobec spodziewanych 3800), ale również doświadczył korekty spadkowej w minionym tygodniu. Wzrosty były stosunkowo szybkie i prawie liniowe, więc pogłębienie korekty nie byłoby niczym zaskakującym.
Kliknij, aby powiększyć


Indeks małych spółek poradził sobie w ostatnim tygodniu stosunkowo najlepiej, konsolidując się nieco powyżej poziomu 14 tys. pkt. Z reguły SWIG80 cechuje się pewną bezwładnością w stosunku do indeksu największych spółek, więc rozwinięcia korekty spadkowej możemy się spodziewać z pewnym opóźnieniem, chyba że sytuacja na WIG20 ulegnie zdecydowanej poprawie.

Kliknij, aby powiększyć



Etykiety: , , , , , , , , , ,